Ścieżka prowadzi przełomem Pełęcznicy. Startujemy z parkingu przed zamkiem i kierujemy się żółto-niebieskim szlakiem Ułanów Legii Nadwiślańskiej. Ścieżka prowadzi kładkami zawieszonymi nad urwiskami i trawersem przełomu. Po dotarciu do mostku nad Pełęcznicą przechodzimy go i kierujemy się w górę do Zamku Stary Książ.
Niedaleko zamku można zauważyć ślady grodziska które najprawdopodobniej istniało na długo przed postawieniem obok pierwszego zamku w Książu. Zamek Stary Książ posadowiony jest na półce skalnej. Po przeniesieniu tutaj siedziby rodowej Bolka I Surowego dość szybko okazało się, że półka skalna dość mocno ogranicza możliwości rozbudowy warowni. Wtedy też postanowiono wybudować nowy zamek po drugiej stronie przełomu.
Po zwiedzeniu zamku schodzimy w dół do rzeki i kierujemy się w stronę Świebodzic.
Droga prowadzi nad samą rzeką. Niedaleko zamku natkniemy się na duże wypłaszczenie z podmokłym zagłębieniem. To pozostałości po Łabędzim Stawie. Na środku stawu, na wysepce znajduje się pomnik zmarłych przedwczesnie dzieci Hochbergów. Pomnik został rozbity i zdewastowany po II Wojnie Światowej co jest dla nas hańbą zważywszy, że Hochbergowie walczyli w czasie wojny po stronie Aliantów. Aleksander przy boku generała Sikorskiego a Hans w RAFie. Przed wojną ich brat, Bolko, po przesłuchaniu w Gliwicach przez Gestapo zmarł.
Niedaleko Łabędziego Stawu dojdziemy do jednego z najstarszych drzew na Dolnym Śląsku. Cisa Bolko. To 400-600 letnie drzewo kiełkowało, kiedy tymi ziemiami władali Piastowie Śląscy.
Idąc do góry w stronę zmaku zejdziemy na chwilę z trasy do podziemi drążonych pod zamkiem w czasie II WŚ. Zamek miał stać się siedzibą Ministerstwa Spraw Zagranicznych Joahima von Ribbentropa. Zamek został mocno przebudowany, dobudowano szyby windowe, przebudowywano komnaty na biura, zrywano sztukaterię i zamalowywano zdobione ściany. Przygotowano także komnaty dla Hitlera jednak jego siedziba miała być mniej wyrafinowana (Ribbentrop lubował się w zamkach) i miała się znajdować w górach Sowich. Pod zamkiem wydrążono schrony w których obecnie znajduje się instytut geofizyki Polskiej Akademii Nauk.
W podziemiach znajdują się bardzo czułe sejsmografy, które potrafią rejestrować trzęsienia ziemi po drugiej stronie globu. Umiejscowienie instytutu nie jest przypadkowe, pod zamkiem znajduje się uskok tektoniczny zwany Sudeckim Uskokiem Brzeżnym.